niedziela, 23 lutego 2014

Chyba nie spodziewałem się że będzie tak ciężko :( Z mojego menu zniknęły kartoszki, pieczywo i sól, ale to tylko część składników których już nie używam od poniedziałku 17.02.







Było ciężko ale pierwszy tydzień za mną. Ale po kolei. Mój dzień podzielony jest na 5 posiłków które łącznie dają 1500 kalorii. 6:00, 9:00, 12:00, 15:00 i 18:00 to pory w których powinienem jeść, w zasadzie to ważne żeby jeść regularnie a ostatni posiłek było o 18:00.

Poniedziałek

To był najgorszy dzień jaki do tej pory przeżyłem. Jako że byliśmy w podróży nie za bardzo miałem dostęp do odpowiednich składników. Rano ok. 6 rano zjadłem serek wiejski z pomidorem. Bez soli, bez żadnych przypraw. I myślałem że dam rade. Nic bardziej mylnego, o 10 już mi tak burczało w brzuchu że musiałem zjeść banana. No a do pociągu wziąłem sobie tylko wodę więc sobie wyobraźcie jak o 22:00 wysiadałem z pociągu w Lublinie i czekałem aż dotrzemy do domu by zjeść liść sałaty.

Możecie sobie tylko wyobrazić jak się czułem przez cały dzień. Dookoła wszystkie czekoladki, kurczaki i inne smakołyki wyczuwałem i dostrzegałem 5 razy bardziej niż normalnie. Wszystko byś dał żeby zjeść tylko kawałeczek bułki i poczuł że coś masz w żołądku. Ale wypiłem 1 litr wody i położyłem się spać :).


Wtorek


Było zdecydowanie łatwiej bo z racji że mam ferie mogę odpoczywać, Więc rano serek wiejski z pomidorem, rzodkiewką, cebulką i szczypiorkiem. Pychota, przydałoby się trochę posolić ale dałem radę bez :) o 9:00 koniecznie małą mandarynkę i plasterek szynki. Do obiadu musiałem trochę poczekać aż Moja Kochaniutka wróci z uczelni. Ugotowała mi w ziołach pierś z kurczaka do tego pół torebki brązowego ryżu i sałatka z kiszonej kapusty z cebulką i marchewką. Na podwieczorek pomarańcza a na kolację płatki owsiane z jogurtem.

Nie kusiło mnie już nic bo wszystko pochowałem dookoła żeby mnie nie drażniło. Przed każdym posiłkiem około 0,4 litra wody i nawet nie czułem się głodny.

Środa


Dzień rozpocząłem od płatków owsianych z mlekiem, odtłuszczonym. około 9 musiałem zadowolić się marchewką :) o 12:00 przyszedł czas na obiad. Na obiad mix sałatkowy z jogurtem naturalnym do tego pomidor i cebulka + tuńczyk w sosie własnym. Pychota bo doprawione ziółkami prowansalskimi i pieprzem ziołowym. Na podwieczorek banan pokrojony w plasterki, 3 małe winogronka pokrojone w połówki i mandarynka. Na dzisiaj to koniec


Oczywiście przy każdym posiłku towarzyszyła mi woda, na 20-30 minut przed posiłkiem szklanka wody. Nie jest źle ale dla osób pracujących fizycznie to byłoby zdecydowanie za mało. Ja się feriuje.

Czwartek

Jest ciężko, od rana burczy mi w brzuchu a do diety nic nie dochodzi. Rano zjadłem 3 plasterki wędliny drobiowej i 10 migdałów. O 9:00 przygotowałem 3 jajka na miękko i mandarynkę. Na obiad jak odkurzacz wciągnąłem warzywka na patelnię z brązowym ryżem. Wieczorem banana i do spania. Przyszedł kryzys. Spać nie mogłem bo mnie głód zasysa.

Piątek


Z głodu spałem chyba 3 godziny. Dzień głębokiego kryzysu. Rano zjadłem jogurt naturalny z mrożonymi truskawkami. II śniadanie - pomarańcz. Na obiad ryż brązowy z warzywkami na patelnię. Potem banan i serek wiejski. Do spania. Zobaczymy jak noc.


Sobota


Mój organizm coraz lepiej znosi dietę. Dzisiaj produkty przeznaczone do jedzenia pochłonięte i nawet nie za bardzo mi się chciało jeść. Myślę że jeśli chodzi o jedzenie to już z góry będzie :)

Niedziela

Przyszła i odeszła spokojnie. Ostatni posiłek o 18:00. Nie odczuwam już bardzo głodu. Burczy mi w brzuchu ale czuje się dobrze. Czwartek-piątek był decydujący.

I już tydzień na diecie za mną. Minęło szybko!


4 komentarze:

  1. No proszę :D Ja również na diecie. Odstawiłam pieczywo, sól, makarony itd. Do tego od 6 lat nie jem mięsa, więc zostają warzywa/owoce i serki wiejskie :) Mam nadzieję, że wytrwamy, trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak się czujesz po takim tygodniu? Nastrój w porządku, czy bywało lepiej? I kolejne moje pytanie; czy odczuwasz różnicę? Jest Ciebie mniej, czujesz się lżejszy?
    Sama chciałabym spróbować schudnąć parę kilo, ale chyba nie dam rady żyć o liściu sałaty ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było ciężko, ale teraz już się przyzwyczaiłem do jedzenia mniej. Trzeba się nastawić pozytywnie. Odpowiednio przestrzegać diety, trochę ćwiczeń i będzie rezultat. Ja 3 kg mniej po 4 tygodniach. Ale teraz postaram się o więcej :) Najważniejsze żeby odstawić słodycze, ograniczyć sól do 0 i nie słodzić.

      Bardzo ważny ruch!

      Usuń

Etykiety

przepis przepis na ciastko lajfstajl Pierś z kurczaka drink kawa arbuz brokuły crazy GrandPa dieta dziadek gotuje przepis na sernik sałatka tłusty czwartek Coca-Cola Czarna woda mineralna Wigilia boże narodzenie ciastko kruche deser dieta 1500 kalorii drink arbuzowy drink orzeźwiający napoje orzeźwiające pierniczki przepis pierś z kurczaka smoothie smoothie orzeźwiający śniadanie 3000 kalorii 9 rocznica śmierci Abandoned kitchen Adamo Pod Skocznią Belgia Blk. Carl Warner Daj mata chorobie Donat Duval Ice Age Cake Jak pić? pijemy dużo wody Jan Paweł II Jedzenie Kuchanne Rewolucje La trappe M&S Magda Gessler Makaron Konfacela MasterChef Morrisons reklama NBP Rum Gran Imperio Sałatka z brokułami Somersby Spaghetti a la dziadek Tiramisu Tiramisu przepis Wigilia 2014 Zakopane alkohol amaretto amoniaczki ananas badania krwi banan big island boże narodzenie 2013 centrum zdrowia isto chleb chleb domowej roboty chleb z własnej piekarni chleb zapiekany ze szczypiorkiem ciasteczka przez maszynkę ciastka przez maszynkę ciemne pieczywo coffee cukier cytaty cytaty kulinarne cytryna czekolada czosnek dip czosnkowy dobre Tiramisu domowy chleb drink arbuzowo-miętowy dwukolorowa galaretka dynia etapy produkcji kawy facebook lista fanpage foodscape frugo galaretka galaretka mojito grzegorz kowaluk hawaje inforgrafika isto jajko gotowane na miękko jajko na twardo jak zrobić w domu chleb jupiler kakaowy kaprys kapusta zasmażana kawa z miodem kiwi krajobraz krem brokułowy kriek kurczadelki kurczadelki w naleśniku lato leffe lekka kolacja lekkie śniadanie. lista zainteresowań facebook maes makaron mango marchew i grapefruit marchew i jabłko marchew i seler marchew i truskawka maszynkowce mel-b mix sałatek miód mięso mielone mięta mrożona kawa naleśniki przepis napoje odchudzające nie polecam niedożywienie nowe banknoty nowe pieniądze oczyszczenie organizmu odchudzanie oddaj krew oliwa z oliwek opony zimowe opuszczona kuchnia orzechy włoskie ciastko owoce pancake papryka słodka picie kawy pierniczki do kawy pierniczki na choinkę pierniczki świąteczne pijana Gessler piwa belgijskie piwo pizza pizza błyskawiczna pizza przepis na ciasto podkładka na laptopa pogrzeb JP II pomidory potrawa bez mięsa potrawa na piątek potrawy wigilijne pragnienie produkcja kawy przepis na amoniaczki przepis na chleb przepis na drink przepis na krem przepis na krem brokułowy przepis na pierniczki przepis na pierniczki świąteczne przepis na pączki przepis na pączki domowej roboty przepis na sałatkę przepis na tort przepis na truskawkowe choinki przepis na udane zakupy przepis na. pudełko na pizze pusty brzuszek pusty talerz pączek pączek z advocatem. pączek z budyniem pączek z dziką różą pączki pączki domowej roboty reklama walentynki restauracja Adamo restauracja Adamo Pod Skocznią rodzynki ryba ryż ryż w ziołach różyczka na tort sałatka błyskawiczna sałatka cesarska sałatka owocowa sałatka wiosenna sałatka z kurczakiem ser biały ser feta serek topiony sernik sernik wiedeński sernik z budyniem sernik łaciaty sok z marchwi sos czosnkowo-pietruszkowy spaghetti conpollo szybka pizza przepis szybka sałatka szybkie ciastko słodkie pancake słonecznik tort epoka lodowcowa tort urodzinowy truskawkowe choinki tłusty czwartek pączki upalne lato upał walentynki warzywa na patelnię winogron wiśniówka woda woda mineralna wspomnienia JPII zdrowa kawa zielona galaretka zielony smoothie zimne napoje zupa chmielowa złote paluszki frost. ćwiczenie brzucha życzenia